Catrice- cieniowe swatche i makijaż

 Taki skarb wygrałam w konkursie na Fanpage u Beaty. Gray apelowała o swatche więc są. Makijaż wykonany za pomocą tej paletki również. Więc nie przedłużajmy i oglądajmy. Catrice Absolute Eye Colour 030 OMG i Want This!

 Paletka zawiera 4 cienie w typowo jesiennych kolorach. W środku satyny i jeden matowy cień z drobinkami brokatu mieniącym się na różne kolory. Na powiece brokat z matowego cienia całkowicie ginie. I niestety wymaga on użycia bazy bo lubi zbierać się w załamaniu i wycierać z powieki w trakcie dnia. Czyli trwałość nikła. Wymagają użycia bazy. Ulubiony cień z tej paletki? Miedź!
Cena mniej więcej 19 zł

 I  efekt na powiece. Do makijażu użyłam tylko cieni z tej palety, więc macie już przeświadczenie co do możliwości tych cieni.
Co zrobiła bym lepiej?
Pod ciemny cień naniosła bym czarną kredkę i roztarła bym ją ku górze, dopiero po tym zabiegu walczyła bym z cieniowaniem. Cień trzymał by się dłużej a sam kolor przy linii rzęs był by mocniejszy zagęszczając nasze firaneczki.

 I takie sobie z nudy wariacje z ustami.

Jestem ciekawa jak tam wasze wrażenia z użytkowania cieni Catrice. Ja nigdy nimi się nie zachwycałam. Zawsze czegoś mi w nich brakowało. Podobnie jest w przypadku tej paletki. Mimo, że kolorki całkowicie do mnie trafiają, pasują do obecnej aury irytuje mnie fakt że malując to swoje przewspaniałe oko muszę jednak sięgać po bazę. Tu wychodzi ze mnie ta moja niecierpliwość.

Co wy mi polecicie kochane z szafy Catrice. Mimo pięknych kolorów szminek mimo fajnych opakowań i wielu poleceń ja unikam tej marki. Może wyjaśnicie mi samej czemu tkwię w tym stanie?

Pozdrawiam Klau.