Kontakt
▼
wtorek, 28 maja 2013
Wszystkiego po trochu- czyli cudując + wyprzedaż
Nie była bym sobą gdybym nie wymyśliła czegoś nowego. Tak szukanie nowych zastosowań kosmetyków to mój konik. Tym razem padło na zapomniany róż w musie Bell. Neonowy paskud nie pasujący do mojej cery wylądował na ustach. W połączeniu z szminką Kobo Orange wygląda całkiem zmyślnie. Matowe właściwości różu nadały ustom fajnego koloru do złudzenia przypominając Rimloskie Kaśki.
niedziela, 26 maja 2013
Estee Lauder Double Wear Light
Witajcie
Jakiś czas temu zakupiłam Estee Lauder Double Wear Light pod wpływem emocji i denka mojego poprzedniego ukochanego podkładu. Wybrałam się do Sephory z chęcią zakupu Lancome którego niestety nie było, a wyszłam z Estee stety albo niestety. do recenzji zabierałam się dość długo, ponieważ nie wiedziałam zbytnio jak go Wam przedstawić. Mam mieszane uczucia co do niego, chyba po raz pierwszy produkt wywołał u mnie takie wątpliwości. A więc aby nie przedłużać, zapraszam Was na dalszą część i bliższe poznanie z podkładem EL.
piątek, 24 maja 2013
Moje pierwsze Essie - Capri 68
Witajcie
Jak wiecie jestem lakierową maniaczką i ciągle mi mało nowych lakierów. Choć moja kolekcja się powiększała, brakowało w niej topowych pozycji. Essie jest firmą którą upodobałam sobie najmocniej do wypróbowania, aż w końcu udało mi się go zgarnąć na promocji w Hebe i padło na kolor Capri nr 68.
Kolor przecudownej pomarańczy, w sam raz na nadchodzące upalne letnie dni.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jakie są moje wrażenia na temat tej firmy na podstawie powyższej pozycji, zapraszam do dalszego czytania.
środa, 22 maja 2013
Kontrola musi być!
Jestem zwolenniczką KONTROLI. Do najdrobniejszych zadań potrzebuję hiper planu. Trzymam się każdego punktu i właśnie wtedy czuję, że nic mi nie grozi. Psychoza? Możliwe. Lubię mieć pod kontrolą swoją skórę. Często daje mi popalić. Mieszana, upierdliwa zołza lubująca się w pokazywaniu światu mojego nosa w blasku sebum. Oj uroczy widok serio.. Moja twarz szukała matu. Matu kontrolowanego. Wezwanie o pomoc przyjęła Clarena w ujarzmieniu moich wydzielających litry oleju porów. Dziś poczytacie o misji ratunkowej i tym wszystkim z czym przyszło zmierzyć się matującemu kremowi.
niedziela, 19 maja 2013
Brzoskwinia i metaliczna śliwka- Wiosna inaczej
sobota, 18 maja 2013
Kremujemy dłonie z L'Occitane en Provence
Witajcie!
Jakiś czas temu mówiłam Wam w zakupowym poście o kremach z L'Occitane które wymieniłam za kupon z marcowego bądź kwietniowego ( nie pamiętam teraz dokładnie) miesięcznika Glamour. Trzy kremy o pojemności po 10 ml każdy dla pielęgnacji naszych rąk. Dziś postanowiłam je trochę Wam przybliżyć, na tapetę biorę Pivonia Flora, Rose 4 Reines i Karite 20% Shea. Co z nich wycisnęłam? Dowiecie się czytając dalej ;)
piątek, 17 maja 2013
Koralikami malowane
Witajcie!
Moje paznokcie są już w troszkę lepszej formie i powiedzmy, że nadają się do pokazania światu. Dlatego też, będzie pojawiać się więcej lakierowych postów (nareszcie!). Dziś chcę przedstawić Wam lakier z niższej półki cenowej na który warto zwrócić uwagę, jest nim oczywiście Rimmel London 60 seconds w kolorze nr 415 - Instyle Coral.
środa, 15 maja 2013
Zwężamy - tym razem nie spodnie po diecie.
Koszmar posiadaczek skóry mieszanej i tłustej to bez wątpienia rozszerzone pory. Ile razy wzdychałam do gładkości skóry moich koleżanek posiadających cerę normalną i suchą. Marzyłam o tym pięknym jednolitym aksamitnym widoku na co dzień Cóż nie było mi dane posiadać piękną skórę, dlatego szukałam pomocy gdzie się da. Na rynku pełno kosmetyków zwężających pory, bazy pod makijaż które pozornie zwężają pory zapychając je tylko silikonem to z pewnością nie rozwiązanie dla mojego wymagającego pyszczka.
wtorek, 14 maja 2013
Podwójna dawka kwiatowych inspiracji- Tydzień kwiatowy
Brakowało mi takich zabaw. Makijażowe wyzwania to coś wspaniałego. Można traszkę powariować. Gonię terminy publikowania prac, cóż rączki Klau machają tylko, gdy za oknem gości słońce. Nadrabiając stracony czas przygotowałam dla was dwa makijaże inspirowane kwiatami. Plamiastą lilię i tropikalnego kwiatuszka.
poniedziałek, 13 maja 2013
Suweniry, skromne lecz są.
Dawno nie pokazywałam wam nabytków, mimo zakupów (głównie żelowych) i zdobyczy jakoś nie chciało mi się zaśmiecać bloga, przecież itak o tym co wartościowe lub nie warte swojej ceny piszę wam na bieżąco. Jakoś nie mam parcia na zakupy, ani nic nie zawróciło mi w głowie do takiego stopnia by szaleć w galeriach handlowych. Kupowałam mało i z dużymi odstępami czasowymi. Jakoś notka Agnieszki skłoniła mnie ku pokazaniu wam ostatnich zakupów. Szkoda, że nie uwieczniałam każdej butelki żelu pod prysznic którą kupiłam przez ostatnie 3 miesiące. Było by tego strasznie dużo. W końcu muszę zasilać łazienkę dwóch domów, a od kąpieli nie stronię.
sobota, 11 maja 2013
Nowości, zakupy, próbki, wygrane, otrzymane .....
Witajcie.
Dziś zakupowy post, czyli to co ostatnio udało mi się zagarnąć pod swoje skrzydełka.
Jako pierwszy chcę Wam przedstawić róż Essence Miami Roller Girl który udało mi się wygrać w konkursie u Blanki. Marzyłam o nim od dawna i jestem strasznie uradowana, że znalazł się w moim posiadaniu. I to chyba by było na tyle z kosmetyków kolorowych. Reszta to pielęgnacja i troszke ciuszków, więc zapraszam na dalszą przeprawę przez moje zakupowe szaleństwa.
czwartek, 9 maja 2013
Uniwersalny lecz nie zastąpiony.
Klasycznie jak co tydzień dawka całuśnych wieści z frontu. Przeżyła bym bez kremów, balsamów do ciała, ale z pewnością nie odmówiła bym sobie jakiegoś mazidła na usta. Dziś zaprezentuję wam błyszczyk IsaDora Multi Vitamin Gloss. Ulubieniec w codziennej walce z rzeczywistością. Nudziakowy Almond 01 to prawdopodobnie jedyny błyszczyk w moich zbiorach który zużyję do cna. Jeśli ciekawi was moja opinia na jego temat zapraszam na dalszy ciąg notki.
środa, 8 maja 2013
DIY Domowy peeling kawowy
Witajcie
Dziś szybki post z cyklu "zrób to sama w domu", czyli zrzucamy zimowy naskórek.
Od jakiegoś czasu jestem fanką domowych peelingów, a raczej tylko jednego z nich który mi całkowicie odpowiada, jest nim oczywiście peeling kawowy, który nie tylko złuszcza nam martwy naskórek, ale także ujędrnia nam nasze ciało i energetyzuje je. Kawa niesamowicie pobudza nas nietylko od środka, ale także od zewnątrz, a zawartośc kofeiny możemy spotkać w wielu antycellulitowych kosmetykach. Po co więc wydawać nie małe pienądze na kawowe peelingi czy masła do ciała które pachną sztuczną kawą, jeśli możecie zrobić je samemu w domu. Jest wiele przepisów na kawowe peelingi, ale ja dziś przedstawię wam ten, który lubię najbardziej.
A więc bez zbędnego gadania, podaję przepis na kawowy peeling.
Potrzebne Wam będą:
Potrzebne Wam będą:
niedziela, 5 maja 2013
Przygnieciona Głazem- czyli tydzień mineralnych inspiracji.
Makijażowa zabawa to świetny sprawdzian kreatywności. Zacznijmy od radioaktywnego meteorytu na powiece. Startując z mineralnymi inspiracjami. Zawsze marzyło mi się takie połączenie kolorów. Neon połysk i miękkość. Wszystko na raz. A później delikatnie i subtelnie.
Oj co będę się tu rozpisywała, oglądajcie sobie.
sobota, 4 maja 2013
Miami Roller Girl od Essence
Witajcie!!!
Dziś o moim wymarzonym pomarańczowo-różowym mazidle do policzków, na które polowałam już od dawna i niestety nie mogłam go nigdzie znaleźć. Aż tu przyszedł konkurs u Blanki z http://mojzakupoholizm.blogspot.com/ i udało mi się wygrać to cudo. Jest nim oczywiście róż Essence Miami Roller Girl.
czwartek, 2 maja 2013
Oliwa z oliwek w akcji
Witajcie.
Jak wszyscy dobrze wiecie, oliwa z oliwek ma dobroczynny wpływ na nasz organizm. Wpływa na układ trawienny, a także na naszą skórę. Przyjmujemy ją zazwyczaj od wewnątrz, ale występuje także w wielu kosmetykach. Dziś chcę pokazać Wam dwa z nich które miałam możliwość testować dzięki rodzimej firmie Mentor. Jak się okazało mieści się ona kilka ulic ode mnie. Zapraszam na dalszą część wpisu.
środa, 1 maja 2013
Etre Belle- bo pomarańcze nie tylko się zjada
Jak wiecie kocham produkty upiększające usta i jestem dość wymagającym zawodnikiem. Moje usta pękają przez cały rok, z pewnością powodem nie jest brak witamin- nałogowo łykam syplementy. Od szminki wymagam nawilżenia, dobrego krycia z racji posiadania ciemnych ust. I rzecz jasna produkt nie może podkreślać suchych skórek.